wtorek, 27 stycznia 2015

Poniedziałki czasem nie są takie złe...

          Niby zwyczajny dzień, a jednak potrafi czasem zaskoczyć. Dziś z rana pojechałam wcześniej na uczelnie, aby pocieszyć koleżankę, która miała problemy miłosne. Niby nic nie zwykłego, często zdarza mi się pocieszać innych, bądź rozwiązywać czyjeś problemy. W sumie to sama ostatnio potrzebowałam dużo pocieszenie, ale czego się nie robi dla innych. Choć już wczoraj wieczorem odnowiła się kontuzja ramienia, to jednak nawet to nie popsuło mi humoru. Postanowiłam sobie z rana że ten dzień będzie wyjątkowy i taki był. Bo przecież nic dwa razy się nie dzieje. Spotkałam nawet wracając z kolokwium dwóch znajomych, koleżankę i kolegę. Kolokwium zaś nie poszło mi najgorzej z czego jestem bardzo dumna, bo prawdę mówiąc nie uczyłam się do niego. Do tego wszystkiego dowiedziałam się że mam szanse zdać :D Tak więc dzień jest piękny, a mnie wzięło na blogowanie. Założyłam tego właśnie bloga dzisiaj, pod impulsem. Pomyślałam sobie "czemu by nie spróbować". Tak więc mam nadzieje że ktoś będzie to czytał i to najlepiej z miłą chęcią, a ja będę wstawiać posty w miarę regularnie =D

 "Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy."

#Eira

1 komentarz:

  1. śliczne zdjęcia! Masz talent!
    zapraszam także do mnie:
    www.womenisbeautiful.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń